- autor: zubert_wisla, 2014-05-19 21:53
-
Promienia blask prowadzi nas, wygranej nadszedł czas.
W 25 kolejce "Serie-A" Promień rozgrywał spotkanie z Pogonią Miechów która to w tym meczu była faworytem z kiku względów. Po 1 na wiosnę gra bardzo dobrze, po drugie wygrała z liderem aż 6-1 i to na jego boisuku. Po 3 nasze wyniki ostatnio neo zachwycały.
Mecz rozgrywany w niedzielne, słoneczne popołudnie rozpoczął się znakomicie dla naszej drużyny bo już w 6 minucie objęliśmy prowadzenie. Świetna akcja skrzydłem Przemka Żmudy i strzał "szczupakiem" Marka Stach dały nam szybkie prowadzenie. Po strzelonej bramce nie cofnęliśmy się do obrony, ale to drużyna Pogoni prowadziła grę. Zawodnicy Pogoni świetnie operowali piłką w środku pola, ale w piłce się zawsze umiejętności ale też ambicja, wola walki oraz tzw. "serce" do gry. Czego potwierdzeniem była bramka na 2-0 dla Promienia w 27 minucie autorstwa najlepszego na boisku Przemka Żmudy. Kibice nie skończyli jeszcze cieszyć się z drugiej bramki a na 3-0 po ładnej akcji wynik podwyższył Krzysztof Cudejko. Po 30 minutach Promień prowadził już 3-0! Takiego scenariusza nikt przed meczem nie zakładał. Przy takim prowadzeniu zawodnicy Promienia pozwolili się uśpić czego efektem bramka z rzutu karnego egzekwowana przez najlepszego zawodnika Pogoni w tym meczu grającego z nr 10. Mimo iż Promień prowadził 3-1 to goście coraz śmielej atakowali bramkę gospodarzy. Mimo kilku groźnych akcji wynik nie uległ zmianie. Tak więc pierwsza cześć gry zakończyła się wygraną gospodarzy 3-1.
Druga połowa spotkania podobnie jak pierwsza szczęśliwie rozpoczęła się dla drużyny gospodarzy w 55 minucie na listę strzelców wpisał się ponownie Przemysław Żmuda. Promień po przerwie ruszył odważniej do przodu niż w pierwszej połowie czego efektem była kolejna bramka kompletującego hat-trick Przemka Żmudy. Prowadzenie aż 5-1 z lepiej notowanym rywalem dodało skrzydeł zawodnikom Promienia. Kilka niewykorzystanych sytuacji zarówno po stronie gospodarzy jak i gości oraz bramka na 6-1 dla Promienia pokazują to co działo się po między 46 a 80 minutą.Autorem bramki dla Promienia był Bartłomiej Rogóż. Końcowa cześć meczu należała jednak do gości którzy strzelili 2 bramki. Jedna padła bo błędzie naszego pomocnika i podaniu wzdłuż 16. Ostatnia bramka ustalająca wynik meczu na 6-3, padła po świetnej; indywidualnej akcji "10" z Miechowa. Który świetne dryblując położył bramkarza i umieścił piłkę w bramce.
Cóż tym razem to szczęście uśmiechnęło się dla nas i to my wygraliśmy wysoko. Sytuacji w tym meczu nie brakowało. Świetna dyspozycja bramkarza Pogoni uchroniła ich od wyższej porażki. Wynik 6-3 uważam za sprawiedliwy, ale równie dobrze mogło być hokejowe 7-5 czy 9-6. Dla nas to niezwykle cenne 3 punkty oraz fakt że po świetnym spotkaniu z Hutnikiem i nie dużo gorszym z Pogonią potrafimy być groźni dla każdej drużyny.
Teraz czeka nas wyjazd do Wielmoży gdzie zarówno, zawodnicy jak i kibice będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Serdecznie zapraszamy już teraz na to spotkanie. Niedziela 25 maj godzina 13.